Uraczyła nas dziś wyśmienitym obiadem.
Gotowała z moją naprawdę niewielką pomocą.
Zaczęliśmy od kremowej zupy pomidorowej z grzankami
Już ją kiedyś robiła.
Tu link
http://malutki-kuchcik.blogspot.com/2009/10/pomidorowa-zupa-krem.html
tym razem dodała do niej trochę świeżego tymianku
Jako danie główne zaserwowała nam placuszki z tuńczyka i ziemniaków
Przepis pochodzi z książki Children’s cookbook
250 g ziemniaków
Natka
Szczypiorek – w oryginale jest dymka, ale nie udało nam się jej kupić
2 duże puszki tuńczyka – jedna w oleju, druga w sosie własnym
2 łyżeczki musztardy Dijon
Bułka tarta
2 jajka
Olej ./ oliwa do smażenia
Cytryna
Sól
pieprz
Ziemniaki obrać, pokroić i ugotować w osolonej wodzie.
Lekko przestudzić
Tuńczyka rozdrobnić
Zioła posiekać
Ziemniaki wymieszać z tuńczykiem, musztardą, ziołami.
Doprawić solą i pieprzem
Panierować w jajku i bułce tartej.
Smażyć na oleju / oliwie po 2 minuty z każdej strony.
Podawać z ćwiartką cytryny
Gabrysiu, wspaniały przepis i równie wspaniałe wykonanie. Zrobię Twoje placuszki Michałowi.
OdpowiedzUsuńWarto. Ja je dzisiaj poraz drugi robię.
OdpowiedzUsuńI znowu były wyśmienite :)
OdpowiedzUsuńKocham Cie słoneczko
Rozpadły się, chyba dałam za mało ziemniaków, bo chciałam przedobrzyć z rybą ;)
OdpowiedzUsuńMoże to też przez to że dodałam warzywa i wszystko to zmiksowałam hmm za dużo kombinacji :)
Następnym razem zrobię według przepisu wtedy na pewno będą dobre:))
Pozdrawiam.
Nie szkodzi że się rozpadły-mi też się trochę rozpadały, ale mają być dobre a nie piękne, prawda? Nie ma sensu kombinować. Przepis na nie jest taaki prosty a one taakie PYSZNE :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam